Tym tekstem rozpoczynam serię, cykl ciekawostek, porad, informacji, które pomogą Wam zapoznać się z pracą architekta wnętrz. Nazwałam ją właśnie „Co inwestor wiedzieć powinien” bo uważam, że warto żebyście dowiedzieli się jak wygląda praca architekta wnętrz „od zaplecza”. Czyli co robimy wtedy kiedy nie rozmawiamy z Wami. Ile czasu potrzebujemy na projekt wnętrz a ile na nadzór i na co go przeznaczamy. Dowiecie się, co robimy na budowie i czemu czasami nie musimy na niej wcale przebywać, żeby wiedzieć. Opowiem też o różnicach w materiałach, co warto a czego nie warto, bo wcale nie zaoszczędzicie na tym (o tym w serii #przydatne).
Oczywiście wszystkie wpisy z tego cyklu dotyczą tylko pracy mojej i mojego zespołu. I powstaną w oparciu o prawdziwe projekty, realizacje, sytuacje, materiały. Wszystkie zaistniały w mojej pracy. W pracy innych architektów wnętrz może być inaczej, każdy z nas ma bowiem wypracowane swoje sposoby i swój rytm prowadzenia projektów.
Chciałabym, żebyście wiedzieli dlaczego praca architekta wnętrz kosztuje i że to jest inwestycja, która zwraca się w 100% – w Waszym wolnym czasie, w oszczędnościach korekt i poprawek, w spokojnym remoncie i na końcu, w efektach, które zostają z Wami przez wiele lat. To w zaprojektowanych przez nas wnętrzach codziennie się budzicie, pracujecie, jecie obiady, spędzacie czas z przyjaciółmi, rodziną.
Może dzięki temu łatwiej będzie Wam podjąć decyzję o wyborze architekta wnętrz.
PROJEKTOWANIE WNĘTRZ – INWENTARYZACJA
Projekt wnętrz można wykonać w oparciu o dostarczone przez Inwestora rzuty, czy wymiary. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest przeprowadzenie inwentaryzacji lokalu przez architekta wnętrz. Pozwala ona na dokładne sprawdzenie stanu zastanego, możliwości konstrukcyjnych, wymiarów, lokalizacji wszystkich istotnych punktów i parametrów, krzywizn, poziomów, wentylacji itp.
Bardzo często rzuty deweloperskie są pozbawione dokładnych wymiarów, lokalizacji wszystkich punktów. Inwentaryzacja pozwala na zweryfikowanie różnic, pomiędzy nimi a tym co faktycznie powstało. Ja sprawdzam wszystkie ścianki, ich grubości, jeśli to możliwe także wykonanie i utrzymanie pionu czy kątów prostych. Oznaczam wszystkie punkty elektryczne, wentylację, punkty wod.-kan., wymiary okien, grzejników itp. Wychodząc z lokalu wiem dokładnie w którym miejscu, co się znajduje i jak zostało wykonane.
W przypadku mieszkań do remontu, nie wszystko niestety udaje się sprawdzić przed demontażami. Nie wiemy ile kleju położono pod płytkami, jak krzywe są ściany pod boazerią, jakie przewody znajdują się w ścianach, czy posadzka nie podcieka pod folią itp. Ale właśnie w mieszkaniach remontowanych inwentaryzacja pokazuje, odkrywa zdecydowanie więcej niespodzianek. Zazwyczaj robię ją na dwa razy. Pierwszy przed rozpoczęciem projektu. Dzięki niemu można już wykonać projekt wnętrz, ale wymagający sprawdzenia. Drugą po wszystkich demontażach. Wtedy też mogę sprawdzić projekt i ewentualnie skorygować go o niespodzianki, które pojawiły się po demontażach.
Inwentaryzacja pozwala na wykonanie projektu wnętrz bardzo dokładnego, odpowiadającego realiom lokalu. Dzięki temu oszczędzacie później na niepotrzebnych zmianach w trakcie prac wykończeniowych. Możecie być pewni, że da się ten projekt zrealizować i nie zaskoczy Was brak przyłączy, wentylacji czy kilku cm ściany.
Inwentaryzacja to jednak nie tylko wizyta w lokalu i jego wymiarowanie ale także wiele czynności, które łącznie zajmują nam sporo czasu.
INWENTARYZACJA MIESZKANIA 117m2 – STAN DEWELOPERSKI
Tutaj mamy konkretny przykład mieszkania w stanie deweloperskim i to w wykończeniu całkiem dobrym jakościowo, z w miarę równymi ścianami, sufitami i posadzką.
ILE CZASU POTRZEBNE BYŁO DO PRZEPROWADZENIA, PRZERYSOWANIA, PRZEMYŚLENIA INWENTARYZACJI TEGO KONKRETNEGO MIESZKANIA?
- przygotowanie wydruków, materiałów, omówienie z inwestorami terminu, potrzeb, lokalizacji = 28minut
- dojazd uzależniony jest od lokalizacji, korków itp.- tym razem udało się dojechać całkiem sprawnie ~~ 20minut
- pomiary ścianek, punktów wod.-kan., elektrycznych, wentylacji, okna, kąty, nierówności = 3h
- powrót do biura, podobnie jak dojazd, też sprawnie ~~20minut
- opisane rzuty z wymiarami, punktami i adnotacjami skanuję i przygotowuję je do dalszej pracy: założenie miejsca na dysku dla zespołu i dla inwestorów, opisanie, zapisanie dokumentacji fotograficznej, archiwizacja – tym razem = 58minut
- przerysowanie inwentaryzacji i dostosowanie do dalszej pracy w oprogramowaniu cad, wymiarowanie, opisanie tym razem zajęło nam = 12h 45minut
W TYM KONKRETNYM WYPADKU MAMY WIEC ŁĄCZNIE 17h 31minut
To było jedno z lepiej wykonanych mieszkań w stanie deweloperskim, z fajnym, sprawnym dojazdem, ale co jeśli:
- mieszkanie jest większe, ma więcej łazienek, garderoby?
- jest domkiem, z klatką schodową, garażem, pralnią czy wiatrołapem?
- łączymy dwa mieszkania w jedno? Mamy do wymiarowania w sumie dwa, choć inwestor myśli już o jednym 😉
- dojazd trwa dłużej, 1h albo i więcej nawet bez robót drogowych, korków i ulewy, bo jeśli pada to wiadomo, wszyscy jadą wolniej 😉
- jeśli jest do remontu i ma widoczne rury CO na zewnątrz, boazerię na ścianach, kasetony, itp.?
- jest zastawione meblami, zabudowane?
CZAS PRACY NAD INWENTARYZACJĄ AUTOMATYCZNIE WZRASTA.